aaa4
Dołączył: 18 Maj 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:12, 12 Cze 2018 Temat postu: free |
|
|
edy Pascal wrocil, zachowywal sie spokojnie, lecz chlodno. Gini dokladnie mu wszystko opowiedziala.
-Nic z tego nie wynika - rzekl, gdy [link widoczny dla zalogowanych]
skonczyla. - To mogl byc Hawthorne albo McMullen. Lise mogla byc tamta kobieta, oczywiscie jezeli potrafi zmieniac akcent, lecz najprawdopodobniej byla to jedna z blondynek Hawthorne'a. Co o tym sadzisz? Wydaje mi sie, ze Suzy wziela udzial w czyms w rodzaju przesluchania lub proby...
-Tez tak mysle. Proba przed niedzielna randka... Musi istniec jakis zwiazek miedzy tymi sprawami, bo niektore watki wyraznie sie powtarzaja: czarne rekawiczki, milczenie, zasady postepowania...
-A moze komus zalezy, zebysmy zaczeli dopatrywac sie takiego zwiazku...
-Mysle, ze faktycznie byla to jedna z blondynek Hawthorne'a. Spotkanie z Suzy mialo miejsce jakies trzy dni przed grudniowa randka. Moze Hawthorne wlasnie wtedy podejmowal decyzje, ktora z dwoch kobiet zatrudnic: Suzy czy blondynke z akcentem z wyzszych sfer i torebka od Hermesa za dwa tysiace funtow...
-I zdecydowal sie na drozszy [link widoczny dla zalogowanych]
towar?
-Prawdopodobnie... - Gini zmarszczyla brwi. - To dziwne... Kiedy Suzy opisywala tamta kobiete, mialam przed oczami Lise... Zaczelam sie zastanawiac... McMullen powiedzial nam, ze Hawthorne pokazywal zdjecia blondynek Lise i kazal jej wybierac, pamietasz? Moze on nie tylko opisuje jej swoje randki, ale takze zmusza ja do udzialu w nich...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aaa4 dnia Wto 17:12, 12 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|